Była pieczeń warzywna, pora na wersję sojową. Pasztet, który świetnie smakuje sam, z sałatką czy też polany ketchupem, musztardą, chrzanem... Dobrze wystudzony świetnie się kroi, a przede wszystkim świetnie smakuje. Majeranek i pietruszkę można zastąpić ulubionymi ziołami. Może być oregano czy też bazylia. Próbujcie, bawcie się smakami.
niedziela, 23 września 2012
sobota, 8 września 2012
Oszukane pierogi z farszem sojowym
Dlaczego oszukane? Bo bez mąki pszennej i jajka oczywiście. Ciasto nie jest więc typowo pierogowe. Nie są też gotowane ani pieczone w piecu a smażone na patelni. Z pierogów pozostał tylko kształt. Z nadzieniem podobnie, można tradycyjnie wrzucić kapustę z grzybkami, albo zaszaleć i zrobić własną wariację. U mnie zagościła wersja sojowo-czosnkowo z akompaniamentem pieczarek.
środa, 5 września 2012
Tofu z pieczarkami
Dziś o miłości trudnej. Uwielbiam tofu. Niestety rzadko mam możliwość wizyty w sklepie, gdzie mogłabym je bez problemu kupić. A jak już kupię to eksperymentuję... Tym razem poszłam w smaki słodko-ostre. Bo taki smak ma ta miłość...
wtorek, 4 września 2012
Placki ziemniaczane
Wrzesień, czyli zaraz jesień. Czyli sezon smaków jesieni uznaję za otwarty. Na dzień dobry wędrują ziemniaki (z własnej działki) w wersji smażonej :) Moja miłość z dziecięcych lat w wersji bez jajka. Placki najlepsze cienkie, lekko zarumienione... Mmmm :) Z podanych proporcji wyjdzie ok. 15-18 placków. Ostrzegam, dwie wygłodniałe osoby mogą się nie najeść...
Subskrybuj:
Posty (Atom)